Wtorek 6 Tygodnia Wielkanocy (EK)

Pożyteczne jest dla was moje odejście
W miłości każde oddalenie jest trudne, bolesne, smutne.
Ono jednak weryfikuje miłość.
Kto odchodzi i nie wraca, nigdy nie kochał.
Ten, kto wraca, kochał prawdziwie.
Wszelkie rozstania są dla miłości twórcze.
Ona w nich wzrasta, objawia twarz swej wierności.
Ks. Edward Staniek

7 maja

Żyć w wierze, uśmiechając się
Tak kończy swoje wyjaśnienia proboszcz kościoła, w którym znajduje się rzeźba Najświętszej Panny uśmiechającej się do swojego Dziecka, któremu ptak za pieszczotę odpłacił dziobnięciem:
„Cierpienie Dziecka jest niewielkie… A nadawanie temu wydarzeniu zbyt dużej rangi byłoby oszukiwaniem Go… Sprawia wrażenie, jakby nie rozumiało… Brakuje mu klucza interpretacyjnego… Bardziej jednak niż słowa, bardziej niż gestu brakuje mu… muzyki. Z pewnością właśnie dlatego nasze matki śpiewały, aby ukoić pierwsze stany podenerwowania.
Jednak poza muzyką jest jeszcze coś innego… cisza… i uśmiech Matki w ciszy wszystkich rzeczy… Pogoda ducha i pewność tego uśmiechu, który pochodzi z głębi wszystkich rzeczy… z duszy! W przypadku Matki Bożej… niezgłębione źródło Radości, przeciwieństwo odrzucenia, „tak”… Cóż pozostanie z zadrapania Dziecka wobec takiego uśmiechu? Odwaga, by zapomnieć o dziobnięciu i żyć dalej… w Wierze, uśmiechając się”.
Alessandro Pronzato – Światło na każdy dzień

ŚRODA 7 TYGODNIA WIELKANOCY

PIERWSZE CZYTANIE
Polecam was Bogu,
aby dał wam dziedzictwo ze wszystkimi świętymi
Czytanie z Dziejów Apostolskich
Paweł powiedział do starszych Kościoła efeskiego:
«Uważajcie na samych siebie i na całe stado, w którym Duch Święty ustanowił was biskupami, abyście kierowali Kościołem Boga, który On nabył własną krwią. Wiem, że po moim odejściu wejdą między was wilki drapieżne, nie oszczędzając stada. Także spośród was samych powstaną ludzie, którzy głosić będą przewrotne nauki, aby pociągnąć za sobą uczniów.
Dlatego czuwajcie, pamiętając, że przez trzy lata w dzień i w nocy nie przestawałem ze łzami upominać każdego z was. A teraz polecam was Bogu i słowu Jego łaski, władnemu zbudować i dać dziedzictwo ze wszystkimi świętymi.
Nie pożądałem srebra ani złota, ani szaty niczyjej. Sami wiecie, że te ręce zarabiały na potrzeby moje i moich towarzyszy. We wszystkim pokazałem wam, że tak pracując, trzeba wspierać słabych i pamiętać o słowach Pana Jezusa, które On sam wypowiedział: „Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu”».
Po tych słowach upadł na kolana i modlił się razem z nimi wszystkimi. Wtedy wszyscy wybuchnęli wielkim płaczem. Rzucali się Pawłowi na szyję i całowali go, smucąc się najbardziej z tego, co powiedział: że już nigdy go nie zobaczą.
Potem odprowadzili go na okręt.
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY
Ps 68 (67), 29-30. 33-35a. 35bc i 36bc (R.: por. 33a)
Refren: Śpiewajcie Bogu, wszystkie ludy ziemi.
Albo: Alleluja.
Boże, okaż swoją potęgę, *
potęgę Bożą, której dla nas użyłeś.
W Twej świątyni nad Jeruzalem *
niech królowie złożą Tobie dary!
Refren: Śpiewajcie Bogu, wszystkie ludy ziemi.
Albo: Alleluja.
Śpiewajcie Bogu, królestwa ziemi,
zagrajcie Panu, *
On przemierza odwieczne niebiosa.
Oto wydał głos swój, głos potężny: *
«Uznajcie moc Bożą!»
Refren: Śpiewajcie Bogu, wszystkie ludy ziemi.
Albo: Alleluja.
Jego majestat jest nad Izraelem, *
a Jego potęga w obłokach.
On sam swojemu ludowi daje potęgę i siłę. *
Niech będzie Bóg błogosławiony!
Refren: Śpiewajcie Bogu, wszystkie ludy ziemi.
Albo: Alleluja.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
Por. J 17, 17ba
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Słowo Twoje, Panie, jest prawdą,
uświęć nas w prawdzie.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA
Uświęć ich w prawdzie
✠  Słowa Ewangelii według Świętego Jana
W czasie Ostatniej Wieczerzy Jezus, podniósłszy oczy ku niebu, modlił się tymi słowami:
«Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, aby tak jak My stanowili jedno. Dopóki z nimi byłem, zachowywałem ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, i ustrzegłem ich, a nikt z nich nie zginął z wyjątkiem syna zatracenia, aby się wypełniło Pismo.
Ale teraz idę do Ciebie i tak mówię, będąc jeszcze na świecie, aby moją radość mieli w sobie w całej pełni. Ja im przekazałem Twoje słowo, a świat ich znienawidził za to, że nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. Nie proszę, abyś ich zabrał ze świata, ale byś ich ustrzegł od złego. Oni nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata.
Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą. Jak Ty Mnie posłałeś na świat, tak i Ja ich na świat posłałem. A za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie».
Oto słowo Pańskie.
Wtorek 6 Tygodnia Wielkanocy

Wtorek 6 Tygodnia Wielkanocy

PODDAĆ SIĘ DZIAŁANIU DUCHA ŚWIĘTEGO
5 «Teraz zaś idę do Tego, który Mnie posłał, a nikt z was nie pyta Mnie: „Dokąd idziesz?” 6 Ale ponieważ to wam powiedziałem, smutek napełnił wam serce. 7 Jednakże mówię wam prawdę: Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę, Pocieszyciel nie przyjdzie do was. A jeżeli odejdę, poślę Go do was. 8 On zaś, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie. 9 O grzechu – bo nie wierzą we Mnie; 10 o sprawiedliwości zaś – bo idę do Ojca i już Mnie nie ujrzycie; 11 wreszcie o sądzie – bo władca tego świata został osądzony». (J 16, 5-11)
O co proszę?
O serce czujne i wrażliwe na natchnienia Bożego Ducha.
  • Stanę między uczniami Jezusa. Zobaczę ich przejęcie i smutek, z jakim słuchają Jezusa. Słyszą o Jego bliskim odejściu (w. 5-6). Nie wyobrażają sobie życia bez Niego. Przez trzy lata byli z Nim dzień w dzień. Boją się pytać, dokąd odchodzi.
  • Co mogę powiedzieć o mojej osobistej więzi z Jezusem? Czy zależy mi na Nim w mojej codzienności? Czy szukam Go w słowie, w Eucharystii, w przedłużonej modlitwie?
  • Zobaczę zdziwienie wśród uczniów, gdy słyszą: „Pożyteczne jest dla was moje odejście” (w. 7). Czy przeżyłem takie chwile w moim życiu, w których wydawało mi się, że Jezusa nie ma, że mnie zostawił? Jak dzisiaj patrzę na te momenty? Porozmawiam o tym z Jezusem.
  • Jezus pragnie dla mnie zawsze więcej. Chwile mojej samotności i opuszczenia mogą stać się czasem szczególnej łaski. Jego Duch jest zawsze ze mną. Największy smutek potrafi zamienić w wielkie pocieszenie.
  • Czy pamiętam chwile, w których przeżywając jakieś cierpienie i smutek, doznałem nagle wewnętrznego pocieszenia bez żadnej przyczyny zewnętrznej? Kiedy to było? Za jakie pocieszenia chciałbym podziękować Jezusowi najbardziej?
  • Tylko Duch Święty może mi pomóc zobaczyć do końca mój grzech. Tylko On nauczy mnie patrzeć na siebie i innych sprawiedliwie. Tylko On prawdziwie osądza życie moje i innych (w. 8-11). O co chciałbym prosić Ducha Świętego w tej chwili?
  • Jezus posyła mi Ducha w swoim słowie, na osobistej modlitwie. Im głębsze będzie moje życie duchowe, tym głębsza będzie moja wewnętrzna wrażliwość na Jego działanie. Będę trwał przy duchowym westchnieniu: „Jezu, otwieraj mnie na Twojego Ducha”.
Ks. Krzysztof Wons SDS
Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, rok B

Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, rok B

Niebo – prawdy i wyobrażenia
Dz 1, 1-11; Ps 47; Ef 1, 17-23; Mk 16, 15-20
Dzisiaj uroczystość Wniebowstąpienia – a więc pomówmy o niebie. Już samo to słowo wywołuje u ludzi różne skojarzenia. Pewien niedowiarek powiedział, że niebo trzeba zostawić aniołom i ptakom. Dla człowieka niewierzącego niebo to po prostu bezkresna otchłań kosmosu, nieskończone konstelacje gwiazd i planet. Dla człowieka wierzącego natomiast, dla chrześcijanina niebo to miejsce, do którego odszedł Jezus Chrystus, prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek ze swoim prawdziwym, realnym, materialnym ciałem. Dzieje Apostolskie wskazują na jeden znamienny szczegół, mianowicie Jezus odszedł do nieba po spożyciu wspólnego posiłku z Apostołami. Ten drobny szczegół wydaje się bardzo ważny: przez spożycie tego posiłku Jezus chciał być może jeszcze raz podkreślić, że Jego ludzkie ciało, jakie dostąpiło wniebowstąpienia, jest prawdziwym, realnym, materialnym ciałem. Kościół głosi ponadto powszechne zmartwychwstanie ciał, to znaczy, że do nieba mają powędrować nie tylko nasze dusze, ale i nasze ciała.
Jezus Chrystus zapowiedział, że idzie przygotować nam miejsce: „W domu Ojca mojego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem” (J 14, 2-3).
W 2006 roku w Madrycie sądzono i skazano aferzystę, który założył fikcyjną spółkę akcyjną i sprzedawał domy na malowniczym wybrzeżu morskim Costa Brava, we wschodniej Hiszpanii, na granicy z Francją. Amatorów było wielu, ceny były bowiem atrakcyjne. Problem polegał jednak na tym, że nikt z kupujących nigdy nie ujrzał kupionego przez siebie domu, bo ich w ogóle nie było. Ludzie kupowali domy, które istniały tylko na papierze.
Każdy z nas, ludzi wierzących, każdym dniem przeżytym zgodnie z przykazaniami Bożymi dokonuje wpłaty na dom, którego kupujący nie widział, ale który obiecał mu Chrystus. Nie musimy się jednak obawiać, że zostaniemy oszukani przez Niego, skoro tak naprawdę to On sam poniósł wszelkie koszty. To On wszak odkupił człowieka. My nawet w ułamku nie jesteśmy w stanie zwrócić Mu tego, co On założył za nas.
Angielski filozof i matematyk Bertrand Russell, zapytany o to, co go najbardziej w życiu pasjonuje, wymienił kilka rzeczy: dążenie do miłości, poszukiwanie prawdy i coś tam jeszcze. Russell nie był zresztą wierzący, ale zaspokojenie tych dwóch pragnień, miłości i prawdy, potrzebne jest do szczęścia wszystkim ludziom, wierzącym i niewierzącym. A niebo to szczęście.
Przed wielu laty często można było usłyszeć piosenkę, w której powtarzały się takie słowa: „Ciągle marzę o Twym niebie, gdzie mnie czeka miłość Twa”. Nie ma szczęścia bez miłości. Może człowiek być nie wiem jak krzywdzony i poniewierany, jeżeli jednak ma kogoś, z kim łączy go odwzajemniona miłość, to okazuje się, że nie tylko jest w stanie wszystko znieść, ale i może czuć się szczęśliwy.
Warto więc pamiętać, że niebo – siedziba Boga, to jest dalszy ciąg naszej miłości. Wszystko więc to, co człowiek tutaj kochał, co kochał miłością prawdziwą, zgodną z przykazaniami Bożymi, odnajdzie w niebie. Odnajdzie tam matka swoją miłość do dziecka i żona miłość do męża, chłopak – miłość do dziewczyny, bo to wszystko pochodzi od Boga, bo to wszystko jest miłością od Boga i do Boga, który jest miłością. I to będzie miłość wolna od obaw i niepokojów. Tutaj matka wciąż boi się, że jej dziecko może spotkać krzywda, żona boi się, że może stracić męża lub jego miłość.
W tym momencie jest miejsce na sformułowanie pewnej wskazówki moralnej: ciągle pomnażajmy w swoim życiu miłość, wciąż wzrastajmy w miłości, bo miłość jest zapoczątkowaniem nieba.
Sporo lat temu wyświetlano w kinach film pt. Piekło i niebo w reżyserii Stanisława Różewicza. Piekło przedstawiono dość interesująco. Niebo natomiast zostało pokazane jako miejsce totalnej nudy, w którym chór śpiewa bez końca na cześć Pana Boga tę samą kiczowatą pieśń. Oczywiście, to była komedia, która rządzi się swoimi prawami, nikogo i niczego nie oszczędza, ale niewątpliwie pokutuje takie popularne przekonanie, że niebo do miejsc najciekawszych nie należy. Oczywiście, to błędne przekonanie, bo wszystko, co na świecie ciekawego, jest tylko odbiciem Boga. Dodajmy: słabym odbiciem. I to właśnie w piekle, gdzie nie ma Boga, tam musi panować śmiertelna w pełnym słowa tego znaczeniu nuda. A niebo, gdzie jest Bóg, należy określić inaczej: „Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują” (1 Kor 2, 9).
Leopold Staff na kilka dni przed śmiercią rozpoczął pisać wiersz, którego już, niestety, nie dokończył. Pisze mniej więcej tak: „Chcę się dostać do nieba, lecz mam za krótką drabinę. O co się oprzeć nad ziemią?”. Otóż jeżeli Pan Bóg przeznaczył człowieka do nieba, to z pewnością dał mu również odpowiednią drabinę. Tą drabiną jest życie, w którym każdy dobry czyn stanowi jeden szczebel w drodze do nieba.
Módlmy się, aby nasza głowa okazała się wystarczająco mocna, abyśmy bez zawrotów głowy wspięli się tam, gdzie jest cel ostateczny naszego życia – niebo. Amen.
Ks. Teodor Szarwark – Z domu ziemskiego do domu wiecznego. Homilie na niedziele i święta. Rok B

ŚW. MACIEJA, APOSTOŁA (14 MAJA)

PIERWSZE CZYTANIE
Dz 1, 15-17. 20-26
Wybór Macieja na Apostoła
Czytanie z Dziejów Apostolskich
W owym czasie Piotr, powstawszy w obecności braci, a zebrało się razem około stu dwudziestu osób, tak przemówił: «Bracia, musiało wypełnić się słowo Pisma, które Duch Święty zapowiedział przez usta Dawida o Judaszu. On to wskazał drogę tym, którzy pojmali Jezusa, bo on zaliczał się do nas i miał udział w naszym posługiwaniu. Napisano bowiem w Księdze Psalmów: „Niech opustoszeje dom jego i niech nikt w nim nie mieszka! A urząd jego niech inny obejmie”. Trzeba więc, aby jeden z tych, którzy towarzyszyli nam przez cały czas, kiedy Pan Jezus przebywał z nami, począwszy od chrztu Janowego aż do dnia, w którym został wzięty od nas do nieba, stał się razem z nami świadkiem Jego zmartwychwstania».
Postawiono dwóch: Józefa, zwanego Barsabą, z przydomkiem Justus, i Macieja. I taką odmówili modlitwę: «Ty, Panie, znasz serca wszystkich, wskaż z tych dwóch jednego, którego sobie wybrałeś, by zajął miejsce w tym posługiwaniu i w apostolstwie, któremu sprzeniewierzył się Judasz, aby pójść swoją drogą». I dali im losy, a los padł na Macieja. I został dołączony do jedenastu Apostołów.
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY
Ps 113 (112), 1b-2. 3-4. 5-6. 7-8 (R.: por. 8)
Refren: Wśród książąt ludu Pan Bóg go posadził.
Albo: Alleluja.
Chwalcie, słudzy Pańscy, *
chwalcie imię Pana.
Nie imię Pana będzie błogosławione *
teraz i na wieki.
Refren: Wśród książąt ludu Pan Bóg go posadził.
Albo: Alleluja.
Od wschodu aż do zachodu słońca *
niech będzie pochwalone imię Pana.
Pan jest wywyższony ponad wszystkie ludy, *
ponad niebiosa sięga Jego chwała.
Refren: Wśród książąt ludu Pan Bóg go posadził.
Albo: Alleluja.
Kto jest jak nasz Pan Bóg, *
który mieszka w górze
i w dół spogląda *
na niebo i na ziemię?
Refren: Wśród książąt ludu Pan Bóg go posadził.
Albo: Alleluja.
Podnosi z prochu nędzarza *
i dźwiga z gnoju ubogiego,
by go posadzić wśród książąt, *
wśród książąt swojego ludu.
Refren: Wśród książąt ludu Pan Bóg go posadził.
Albo: Alleluja.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
Por. J 15, 16
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Nie wy Mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem,
abyście szli i owoc przynosili.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA
J 15, 9-17
Nie wy Mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem
✠  Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości.
To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna.
To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich.
Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni jego pan, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego.
Nie wy Mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał – aby Ojciec dał wam wszystko, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali».
Oto słowo Pańskie.

PONIEDZIAŁEK 7 TYGODNIA WIELKANOCY

PIERWSZE CZYTANIE
Uczniowie Jana Chrzciciela w Efezie przyjmują chrzest
Czytanie z Dziejów Apostolskich
Kiedy Apollos znajdował się w Koryncie, Paweł przeszedł okolice wyżej położone, przybył do Efezu i znalazł jakichś uczniów. Zapytał ich: «Czy otrzymaliście Ducha Świętego, gdy przyjęliście wiarę?» A oni do niego: «Nawet nie słyszeliśmy, że istnieje Duch Święty». «Jaki więc chrzest przyjęliście?» – zapytał. A oni odpowiedzieli: «Chrzest Janowy». «Jan udzielał chrztu nawrócenia, przemawiając do ludu, aby uwierzyli w Tego, który za nim idzie, to jest w Jezusa» – powiedział Paweł.
Gdy to usłyszeli, przyjęli chrzest w imię Pana Jezusa. A kiedy Paweł nałożył na nich ręce, Duch Święty zstąpił na nich. Mówili też językami i prorokowali. Wszystkich ich było około dwunastu mężczyzn.
Następnie wszedł do synagogi i odważnie przemawiał przez trzy miesiące, rozprawiając i przekonując o królestwie Bożym.
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY
Ps 68 (67), 2-3. 4 i 5ac. 6-7b. (R.: por. 33a)
Refren: Śpiewajcie Bogu, wszystkie ludy ziemi.
Albo: Alleluja.
Bóg wstaje i rozpraszają się Jego wrogowie, *
pierzchają przed Jego obliczem ci, którzy Go nienawidzą.
Jak dym przez wiatr rozwiany,
jak wosk, co rozpływa się przy ogniu, *
tak giną przed Bogiem grzesznicy.
Refren: Śpiewajcie Bogu, wszystkie ludy ziemi.
Albo: Alleluja.
A sprawiedliwi cieszą się i weselą przed Bogiem, *
i rozkoszują radością.
Śpiewajcie Bogu, grajcie Jego imieniu, *
bo Pan Mu na imię.
Refren: Śpiewajcie Bogu, wszystkie ludy ziemi.
Albo: Alleluja.
Ojcem dla sierot i wdów opiekunem *
jest Bóg w swym świętym mieszkaniu.
Bóg dom gotuje dla opuszczonych, *
jeńców prowadzi ku lepszemu życiu.
Refren: Śpiewajcie Bogu, wszystkie ludy ziemi.
Albo: Alleluja.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
Kol 3, 1
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Jeśli razem z Chrystusem powstaliście z martwych, szukajcie tego, co w górze,
gdzie przebywa Chrystus, zasiadający po prawicy Boga.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA
Odwagi, Ja zwyciężyłem świat
✠  Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Uczniowie rzekli do Jezusa: «Oto teraz mówisz otwarcie i nie opowiadasz żadnej przypowieści. Teraz wiemy, że wszystko wiesz i nie potrzeba, aby Cię kto pytał. Dlatego wierzymy, że od Boga wyszedłeś».
Odpowiedział im Jezus: «Teraz wierzycie? Oto nadchodzi godzina, a nawet już nadeszła, że się rozproszycie – każdy w swoją stronę, a Mnie zostawicie samego. Ale Ja nie jestem sam, bo Ojciec jest ze Mną.
To wam powiedziałem, abyście pokój we Mnie mieli. Na świecie doznacie ucisku, ale odwagi! Ja zwyciężyłem świat».
Oto słowo Pańskie.